Kilka centymetrów nad podłogą zawieszony jest wielokierunkowy czytnik kodu paskowego, który świeci w dół intensywnie czerwonym światłem lasera. Podłoże pokryte jest laminowaną folią, na której wydrukowane są setki kodów paskowych, czytanych przez skaner i generujących obrazy. Umieszczony pod sufitem projektor wideo wyświetla te obrazy na podłoże, które jest jednocześnie ekranem i powierzchnią, na której zakodowane są obrazy. Więcej ↓↑
Instalację otacza ośmiokątna barierka, na której zainstalowano osiem bardzo silnych, ale wyglądających jak zwyczajne, suszarek. Widzowie celują suszarkami w czytnik, zmieniając jego trajektorię silnym strumieniem sprężonego powietrza. Skaner działa na powierzchni obrazu jak narzędzie, czasem jak dłuto, odkrywające kolejne jego warstwy, czasem jak magnes, przyciągający do siebie jego części lub odkurzacz połykający jego poszczególne elementy. Workoholic odwołuje się do wahadła, zarówno jako prototypowego urządzenia odmierzającego czas (wielkie odkrycie Galileusza z 1583 roku), jak i prototypu maszyny bezustannie wytwarzającej pracę (siła razy przesunięcie), w tym przypadku — obrazy i ich transformacje.
Źródło: Perry Hoberman w katalogu WR02000@kultura
Miejsce i data dokumentacji: WRO 2000@kultura, wystawa Południk 17, Muzeum Narodowe we Wrocławiu, 20.11—10.12.2000